Translate

piątek, 16 listopada 2012

Rozdział 27

Spałam kilka godzin. Obudziłam się o czwartej nad ranem, nie mogłam już zasnąć. Spojrzałam na telefon, miałam 17 nieodebranych połączeń i 43 sms'y od Harry'ego oczywiście. Wszystkie o podobnej treści. Nawet nie odczytywałam wszystkich tylko usunęłam. Skierowałam się do kuchni, żeby zrobić sobie kakao i przez okno zobaczyłam, że ktoś siedzi u chłopaków w ogródku. Po dłuższej chwili spostrzegłam, że to Hazza. Z jednej strony chciałam tam pójść, czy napisać do niego, żeby do mnie przyszedł, żeby wyjaśnił, a z drugiej odechciewało mi się z nim rozmawiać na samą myśl, jak mnie potraktował. No, ale serce wygrało. Wysłałam do niego sms'a, żeby przyszedł. Obserwowałam jego reakcje. Powoli wyjął telefon z kieszeni, zajrzał na niego, wyprostował się momentalnie i jak mniemam odczytał sms, bo szybko wstał i ruszył w kierunku mojego płotu. Przeszedł przez niego, wiedział, że nie będzie mi się chciało otwierać bramy. Otworzyłam drzwi na taras i gestem ręki pokazałam, żeby wszedł. Tak jak kazałam tak zrobił.
- Słucham. - powiedziałam po chwili.
- Nie rozumiem dlaczego nie chciałaś mnie wpuścić i dlaczego nie odbierałaś moich telefonów. - odparł.
- Najwyraźniej jesteś na to za głupi.
- Alyssa ja  w ogóle nie spałem, myślałem, co mogłem zrobić źle i nic.
- I nic?! - wkurzyłam się. Po chwili wzięłam głęboki wdech uspokajając się.
- Chyba nie mamy o czym rozmawiać. - dodałam szybko.
- Nie wyjdę stąd, dopóki nie powiesz mi, co takiego zrobiłem źle.
- Jaki Ty jesteś... - nie dokończyłam.
- Po pierwsze, kto to jest ta cała martwa, ale żywa laska, co? Po drugie, zastanów się, jak mnie potraktowałeś. Bez słowa wyjaśnienia zacząłeś się na mnie wydzierać, popychać i wyszedłeś. Jak ja miałam się poczuć, pomyśl! A nie mówisz, że nie wiesz, dlaczego nie odbieram!
- Przepraszam Als... Nie zawsze dowiadujemy się, że osoba, którą tak bardzo kochaliśmy, martwa już osoba żyje.
- Więc widzisz, żyje! Jak tak bardzo ją kochasz to do niej wróć. Bo widać, jak mnie kochasz po tym, jak mnie potraktowałeś. Wiedziałam, że tak będzie, że znowu przejadę się na 'miłości'... Tylko, że zawsze to pierdolone serce podpowiada mi inaczej! Wyjdź stąd.
- Alyssa, ja Cię kocham!
- Wyjdź powiedziałam! Wynocha! - po tych słowach wypchnęłam go za drzwi, zamknęłam je i zasłoniłam zasłony. Rzuciłam się na kanapę i zaczęłam szlochać, jak małe dziecko. Znów pełno dylematów rodziło się w mojej głowie, sama nie wiedziałam, co powinnam zrobić. Tylko jedna osoba mogła mi pomóc.
- Niall. - szepnęłam do siebie i sięgnęłam po telefon wybierając numer blondyna.
- Hej kochana, co u Ciebie? - usłyszałam roześmiany głos.
- Ja już nie daję rady. - wyszeptałam.
- Gdzie jesteś ? - spytał od razu.
- W domu. - odparłam cicho.
- Zaraz będę. - odpowiedział rozłączając się.
Po chwili był już u mnie.
- Als skarbie, co się stało? - spytał podbiegając do mnie i mocno do siebie przytulając.
- Nie mam już siły.
- Powiedz mi co się stało. - pocałował mnie w czoło. Opowiedziałam mu wszystko na koniec znów wybuchając płaczem.
- Porozmawiam z nim, mała. On na pewno Cię kocha, wszystko się wyjaśni. - mocno mnie do siebie przytulił.
- Zostanę dzisiaj z Tobą, śpij skarbie. - dodał, a ja się w niego wtuliłam.

*NIALL*

Wkurzyłem się niemiłosiernie na Loczka, jak on  mógł ją tak potraktować. Położyłem ją na jej łóżku, sam wziąłem prysznic i ułożyłem się obok niej, przytulając ją. Gdy się obudziłem słodko spała. Ucałowałem ją w czoło i zszedłem zrobić śniadanie. Po 10 minutach zeszła.
- Jak tam? - spytałem.
- Lepiej. - wymusiła uśmiech. - Dziękuję. - podeszła i cmoknęła mnie w policzek.
- Nie masz za co. Od tego ma się przyjaciół. A teraz uciekaj wziąć prysznic i się ubrać, a ja dokończę omlety. - uśmiechnąłem się, a ona zrobiła tak jak nakazałem. Po 20 minutach zeszła. Właśnie postawiłem jej talerz na stole. Zjedliśmy w ciszy. Zastanawiałem się, co powiedzieć Harry'emu, ale wiedziałem, że nawet jak ułożę to i tak emocje wezmą górę i polecę spontanicznie.
- Za kilka godzin musimy być w studio, więc muszę lecieć. Wpadnę do Ciebie wieczorem. - ucałowałem ją w czoło.
- Dziękuję Niall.  - uśmiechnęła się, tym razem szczerze. A ja wyszedłem od razu kierując się do pokoju loczka.
- Jak możesz?! - spytałem wkurzony na wejściu i zobaczyłem, że nie jest sam. Siedział przytulony do jakiejś blondynki.
- Co tu się kurwa dzieje?! - wkurzyłem się strasznie, jak on mógł. Automatycznie się od siebie oderwali.
- Co to za szopka, ja się pytam?!
- Niall uspokój się. To Cassie, o której Ci kiedyś opowiadałem. - próbował mnie uspokoić.
- Przecież mówiłeś, że ona nie żyje. - powiedziałem już spokojnie, zbij mnie kompletnie z tropu.
- Powiedziano jej, że ma mi napisać sms'a pożegnalnego i że jej rodzice mają mnie poinformować, że umarła, żeby mi nie zepsuła kariery... - powiedział, a po jego policzku spłynęła łza.
- To Ty się teraz nie użalaj, skoro ona tu jest i żyję. - uśmiechnąłem się, dziewczyna odwzajemniła to.
- Wiem. - Harry również się wyszczerzył przytulając dziewczynę.
- Teraz może wszystko być jak dawniej. - spojrzała loczkowi głęboko w oczy.
- Ej, ej. Spokojnie. Wiesz o tym, że on ma dziewczynę?!
- Wiem. - odparła. - Ale może ją zmienić. - uśmiechnęła się chytrze.
- A już myślałem, że Cię polubię. - powiedziałem sarkastycznie.
- Harry możemy pogadać na osobności? - spojrzałem na loczka, a on skinął głową.
- Zaraz wracam. - zwrócił się do dziewczyny i ruszył za mną do mojego pokoju.
- Co Ty kurwa odpierdalasz?!
- Co ? -  spytał.
- Alyssa właśnie leży zapłakana w domu i myśli o Tobie kurwa, a ty tu z jakąś panną się miziasz.
- To nie tak.
- No to się kurwa wreszcie ogarnij! Bo robisz nadzieje tej lasce, a olewasz tak wspaniałą dziewczynę. - wybuchłem, a on wtedy powiedział coś, co mnie kompletnie zaskoczyło.
____________________________________________________________________________

Jak myślicie, co mógł powiedzieć Harry? : D Piszcie w komentarzach :D może ktoś trafi xd
Znalazłam chwilę czasu. Przepraszam, że krótki, ale naprawdę mam zapierdol :c zobaczymy, czy uda mi się dodać następny w sobotę, kocham was miśki :*

10 komentarzy:

  1. Kiedyś Cię zabiję za przerywanie w takim momencie ! Rozdział jest super. Tylko co odpierdoliło Stylesowi?! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. o jaaaa serio w takim momencie?? no kurde i tyle teraz czekać na następny ;( czekam niecierpliwie xx

    OdpowiedzUsuń
  3. O.O dlaczego w takim momencie ?????? ciekawe co mu powiedział ??? Co odbiło temu Stylesowi ???? mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni :) pozdrawiam i czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm... Może Harry powiedział, żeby Niall się zajął Al, skoro jest tak wspaniała?
    Nie wiem kurczę :D
    Czekam na nowy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja pierdzielęęęę! Jak umrę z ciekawości, to tylko i wyłącznie twoja wina! Kiedy nowy? xx

    OdpowiedzUsuń
  6. No weź w takim momencie jak możesz ??? ; D Niallerek jak zawsze opiekuńczy i dba o Als a Harry co on odpierdziela ja się pytam rozdział świetny czekam na nowy ; ))

    +zapraszam do nas:
    http://you-always-in-my-heart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Przykro mi to pisać, ale na pewno Hazza powie, że woli Cassie.. :( No, ale weź w takim momencie urwać??? All powinna być z Niallem. Coś ostatnio czuję wielką sympatię do tego blondaska, nie wiem czemu, może dlatego, że jest taki słodki???

    http://one-direction-opowiadanie-i-inne.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  8. ROZDZIAŁ MEEEGA <3 ALE W TAKIM MOMENCIE URYWAĆ?!?!?!? NO DZIEWCZYYYNO, JA TU UMRĘ ;< xd ja tak myślę, że Styles powie coś o tym, że jak Als taka wspaniała, to niech z nią będzie. Szczerze mówiąc ja bym chciała, żeby to było mniej-więcej tak, że Niall w końcu bd z Als, a później Styles przejrzy na oczy, albo coś i ... no kurde nie wiem xD ale muszę przyznać, że ubóstwiam, wielbię, kocham i szanuję Niall'a w tym opowiadaniu bardziej niż w innych.. i nie rozumiem zachowania Harrego. Jakiś taki się psychiczny zrobił xd

    trochę się rozpisałam.. nevermind xd
    kocham Cię za to opowiadanie... i czekam na następny rozdział. ;)


    KISS .xx

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej, chciałybyśmy nominować Twojego bloga do LIBSTER AWARD. Więcej informacji pod adresem : yourefriendlookgood-but-youlookbetter.blogspot.com. Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej,dzisiaj zaczęłam czytać twojego bloga,którego znalazłam u beigeee <3.
    Ten blog jest boooski,normalnie kocham cię dziewczyno ;) Piszesz zajebiście.:)
    A jeśli chodzi o wypowiedź Harry'ego to pewnie powie,że Z alyssa'ą wszystko skończone,chociaż nie życzę im tego.(A może to Niall powinnien być z Alyssą(?)) Szczerze to na początku właśnie tak myślałam,że to właśnie z Niall'em będzie.
    No nic,czekam do 1 grudnia na nn i Pozdrawiam;*<3
    Caroo

    OdpowiedzUsuń