Translate

sobota, 25 maja 2013

Rozdział 40

- Co ja mam zrobić no? - Harry pytał każdego, nikt nie wiedział, nikt nie potrafił doradzić.
- Porozmawiaj z nią. - odparłem niewzruszony.
- I co jej powiem? - spytał.
- To nie, czekaj sobie, aż on Ci ją odbierze. - powiedziałem.
- Niall nie gadaj głupot, byłeś jej najlepszym przyjacielem a teraz? Teraz Cię olała, bo ma jego. Wiem i widzę, że cierpisz.. Więc nie doradzaj mi rozmowy z nią skoro sam tego nie robisz. - powiedział. Miał racje, było mi strasznie przykro, że o mnie zapomniała.
- Masz rację! Idę do niej. - powiedziałem stanowczo i skierowałem się do domu Als.
Zapukałem. Otworzył mi on.
- Mógłbyś poprosić Alyssę? - spytałem próbując ukazać opanowanie.
- Tak. - uśmiechnął się szeroko. - Pizdeczko! Do Ciebie. - krzyknął.
- Chociaż przecież wiadomo, że to do niej, bo to jej dom, a mnie tu nikt nie zna. - zaśmialiśmy się.
- Tak wgl to jestem Adrian - wystawił dłoń.
- Niall. - uścisnąłem.
- Miło mi, wejdź, pewnie Als by Ci kazała. - uśmiechnął się. Weszliśmy. Po chwili zeszła ona.
- To ja Wam nie przeszkadzam. - powiedział chłopak i skierował się na górę.
- Co jest Niall? Tęskniłam... - powiedziała spuszczając wzrok. - Nie przychodziłeś, nie pisałeś, nie dzwoniłeś... - mówiła powoli.
- Mała. - przytuliłem ją mocno do siebie. - Ja myślałem, że Ty masz już mnie gdzieś, bo masz Adriana. - powiedziałem przytulając ją mocniej, jakby bojąc się, żeby mi nie uciekła.
- No coś Ty Niall, jesteś moim najlepszym przyjacielem. - powiedziała całując mnie w policzek.
- Als porozmawiasz z Harry'm? - spytałem.
- Ja? Nie ma mowy. On mnie tak potraktował a ja mam do niego iść? Wykluczone. - odparła stanowczo.
- Masz racje. - powiedziałem. Pogadaliśmy chwile i już miałem wychodzić, gdy zszedł Adrian z piłką do siatki.
- Gramy? - spytał patrząc to na mnie to na Alyssę.
- Ja chętnie! - krzyknęła Als.
- Ja też. - odparłem.
- Ale w basenie! - krzyknął Adrian.
- OKEJ! - odkrzyknęliśmy oboje. My w bokserkach a Als w bieliźnie. Nie chciało nam się już przebierać.
Po chwili już odbijaliśmy piłką w wodzie. Bawiłem się niesamowicie. Polubiłem Adriana, jest naprawdę fajnym kolesiem. I bardzo dobrze traktuje Alyssę. Nie dziwie się, że się przyjaźnią.
_____________________________________________________________________________
Będę dodawać takie krótkie rozdziały, żeby robić to częściej :> bo naprawdę mam małą wenę ;c przepraszam <3