* ALYSSA *
Usłyszałam ostatni upragniony dzwonek.
- Nareszcie. - skomentował Niall wstając z miejsca. - To gdzie idziemy? - spytał szczerząc się od ucha do ucha.
- Lodyyyyy. - wyjęczałam, bo było mi tak okropnie gorąco. Nigdy w Londynie nie było aż tak gorąco.
- Nie ma sprawy. - odpowiedział Niall entuzjastycznie i pociągnął mnie za sobą za rękę. Nie miałam pojęcia skąd ma on tyle siły w tak upalny dzień.
- Pożegnam się tylko z chłopakami okej? - zwrócił się do mnie, gdy wyszliśmy przed budynek.
- Jasne. - odparłam otwierając torbę w celu znalezienia okularów przeciwsłonecznych.
- Als.. Możemy pogadać? - usłyszałam nad sobą żeński głos. Podniosłam głowę, a moim oczom ukazała się Danielle.
- Tak jasne. Słucham. - odpowiedziałam obdarzając ją pytającym spojrzeniem.
- Przepraszam, że tak bezpośrednio, ale czy Ciebie i Niall'a coś łączy?
- Myślę, że niedługo będzie można to nazwać przyjaźnią. Nie otworzyłam się przed nim do końca, ale dzisiaj pewnie to zrobię bo mu ufam. Więc od jutra mogę spokojnie mówić, że się przyjaźnimy. Nie sądzę, żeby mnie odrzucił. - zaśmiałam się na samą myśl o tym, jak to wszystko musiało głupio zabrzmieć.
- Przepraszam. Nie jestem dobra w składaniu sensownych zdań. - Dan wybuchnęła śmiechem a ja razem z nią.
- Czyli to tylko przyjaźń? - upewniła się Danielle a ja skinęłam głową.
- To co idziemy? - po chwili koło nas pojawił się blondyn.
- Tak, jasne. - uśmiechnęłam się.
- Bawcie się dobrze! - krzyknęła kierując się z powrotem do przyjaciół.
- Dzięki! - odkrzyknęliśmy równo wybuchając śmiechem.
- Tobie też jęczała o tym, co nas łączy? - spojrzał na mnie Niall z wyraźnym grymasem na twarzy.
- Tak. - odpowiedziałam wzdychając.
- A więc? - powiedzieliśmy równo patrząc sobie w oczy po czym znowu wybuchnęliśmy śmiechem.
- Niall żeby było jasne, ja traktuje Cię jak przyjaciela i nie oczekuje u Ciebie tego, bo wiem, jak traktowałam Cię kiedyś. - powiedziałam szybko spuszczając wzrok na swoje buty. Usłyszałam jak odetchnął i po chwili podniósł mój podbródek patrząc mi w oczy.
- Ja też traktuje Cię jak przyjaciółkę. Nie rozpamiętuje przeszłości, wiem, że było Ci ciężko i nie mam Ci tego za złe. - wyjaśnił.
- Dlaczego tak głośno odetchnąłeś, hm? - spojrzałam na niego unosząc brwi do góry.
- No bo dziwiłem się, że w ogóle ze mną rozmawiasz, czasem myślałem sobie, że może Ci się podobam, a wtedy to byłaby katastrofa. - odpowiedział.
- Nie, nie podobasz mi się w ten sposób. Ale dlaczego katastrofa?
- Bo podobasz się Harry'emu. - powiedział po czym zakrył usta ręką i wytrzeszczył oczy.
- Za dużo powiedziałem, cholera! Niewyparzony jęzor! - wkurzył się.
- Ciekawie, ciekawie. - zaśmiałam się.
- Dobra chodźmy na te lody. - zakończył rozmowę Niall i pociągnął mnie za rękę w stronę budki.
* NIALL *
- Musimy to powtórzyć. - powiedziała entuzjastycznie Al.
- Jutro sobota.- zatarłem chytrze ręce znacząco poruszając brwiami.
- Wesołe miasteczko czy park wodny? - spytała z uśmiechem.
- Skąd wiesz o czym ja myślę?! - oburzyłem sięl i po chwili wybuchnęliśmy śmiechem.
- Wiesz... Bo ja w sumie nie wiem, co chciałabym jutro robić. Ale mam pomysł. Z chęcią urządziłabym sobie seans filmowy tylko nie mam z kim. - zrobiła minę zbitego psiaka.
- Co oglądamy? - zaśmiałem się i ruszyliśmy do jej domu szczerząc się od ucha do ucha.
- Tutaj masz wszystkie moje płyty, a ja przyniosę coś do jedzenia. - powiedziała Als gdy weszliśmy do salonu.
Wybrałem horror, ring, bo Als bała się horrorów. W sumie nie czuje do niej nic więcej niż przyjaźń, więc nie wiem dlaczego to robię, może żeby ją zdenerwować? Sam nie wiem. Po chwili wróciła z trzema miskami popcorn'u, dwiema miskami chipsów, 6 piwami i trzema napojami. Rozwaliła się na kanapie. Wybałuszyłem oczy.
- Ty tyle jesz?
- Nie. Ty tyle jesz Nialler'ku. - zaśmiała się, a ja się zarumieniłem.
- Co wybrałeś ? - spytała.
- Ring.- poruszałem znacząco brwiami.
- Nie. - westchnęła przewracając oczami, a ja włączyłem film i usiadłem obok. Minęły dwie minuty, a ona już się do mnie tuliła.
- Wyłączamy? - spytałem.
- Nie trzeba. - wydukała mocniej mnie ściskając. Zaśmiałem się. Tak się zaoglądałem, że nawet nie zauważyłem kiedy zasnęła. Znalazłem jej sypialnie na szczęście szybko, bo nie chciałem jej obudzić latając z nią na rękach szukając pokoju. Położyłem ją na łóżku i nakryłem kołdrą. Rozejrzałem się po jej sypialni. Było pełno zdjęć jej brata. To na motorach to w garażu. Pełno. Wyszedłem i zamknąłem drzwi na klamkę. Miała zatrzaskowe drzwi do domu, więc nie potrzebowałem klucza, żeby nikt jej nie wszedł. Wziąłem prysznic, zjadłem kanapkę i położyłem się do łóżka. Po chwili zasnąłem. Obudził mnie dźwięk dzwoniącego telefonu. Na wyświetlaczu widniał napis: 'Alyssa <3'. Zapisaliśmy się tak kilka dni temu sobie nawzajem.
- Co jest? - rozbudziłem się od razu.
- Przyjdź do mnie proszę. Boję się być sama.. - powiedziała cicho.
- Otwórz mi drzwi, bo nie wejdę. - zaśmiałem się.
- Ok, tylko szybko. - rzekła, a ja rozłączając się szybko nałożyłem spodnie, koszulkę złapałem w ręce i wybiegłem z domu.
- Wreszcie. - odetchnęła z ulgą wpuszczając mnie do środka.
- To co robimy? - spytałem.
- Mam ochotę na kakao.. A Ty ? - zaproponowała.
- Jasne. - uśmiechnąłem się i skierowałem się za nią do kuchni.
* HARRY *
Niall'a jak zwykle cały dzień nie było w domu. Szwendał się gdzieś z Als jak codziennie. Byłem na niego strasznie wściekły przez to, że ona wolała jego. Siedziałem całą noc na tarasie. Niall przyszedł około 1. Przed 4 poleciał znowu do niej. Nie wiem po co, ale później robili coś w kuchni bo paliło się światło. Muszę przeprosić Nialler'a i spytać prosto z mostu, jak to jest między nim a nią. Lepiej, żebym już poznał prawdę niż łudził się, że coś z tego będzie. Stwierdziłem, że poczekam do rana, zresztą głupio pomyślane, bo i tak pewnie całą noc spędzi u niej. Nie pomyliłem się, bo tak właśnie było. Przed 10 wrócił do nas. Poszedłem wziąć prysznic, przebrałem się i zjadłem śniadanie.
- Niall... Możemy pogadać? - spytałem, gdy wkładał talerz do zmywarki.
- Jasne. - uśmiechnął się i ruszył za mną na taras.
- Ciebie i Alyssę coś łączy, znaczy wiesz.. Wiesz, bo ja... - jąkałem się.
- Harry. Spokojnie. - zaśmiał się.
- Ja i Als to stosunki czysto przyjacielskie. - wyjaśnił.
- Stosunki? - wybałuszyłem oczy i po chwili wybuchnęliśmy śmiechem.
- Idiota. - skwitował blondyn.
- Próbuję ją przekonać, co do was, zobaczymy, co z tego będzie. - powiedział po chwili.
- Dzięki stary. - poklepał mnie po ramieniu i ruszyliśmy do domu. On rozsiadł się na kanapie, a ja poszedłem do swojej sypialni się przespać, bo całą noc nie zmrużyłem oka myśląc o niej.
_________________________________________________________________________
No i jest rozdział 13 ! :D Nie jest to dla mnie pechowa liczba, bo tego dnia się urodziłam, haha ;d Mam nadzieję, że rozdział wam się spodoba ;) Love You <3 xxxxx
Oby Niall się nie zakochał w Al, bo nie będzie fajnie...
OdpowiedzUsuńAle to dobrze, że przed kimś się otworzyła :)
Czekam na nowy! :*
Biedny Harry... Niech w końcu zacznie działać!
OdpowiedzUsuńRozdział świetny!
Jest coraz ciekawiej !
OdpowiedzUsuńHarry powinien coś zrobić, żeby przekonać Als do siebie <3
Pozdrawiam.
świetny rozdział,czekam na następny;)
OdpowiedzUsuńsuper ! ;)
OdpowiedzUsuńfajnie , że się przyjaźnią . ;)
rozdział jak zawsze rewelacyjny, czekam na następny
OdpowiedzUsuńahh ....
OdpowiedzUsuńŚwietne ... ! <3
Już się nie mogę doczekać następnego rozdziały ... :)
No jasne że się podoba! Jak widzę, Alyssa coraz bardziej ufa Niallowi...miejmy nadzieję że on przekona ja do reszty;]
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta;*
Zapraszam do mnie -----> http://dumb--love.blogspot.com/
kocham, kocham, kocham i jeszcze raz kocham ! :* świetny rozdział ;)
OdpowiedzUsuń+ dodaję się do obserwatorów.
Zapraszam do mnie. Fajnie byłoby gdybyś też pozostawiła po sb ślad ;]
http://remember-me-niall.blogspot.com/
Musiałam nadrobić kilka rozdziałów, ale wszystkie bardzo mi się podobają! Alyssa się tak otworzyła przed Niallem? Me gusta :D Trzeba jej było takiego przyjaciela. Ciekawa jestem jak będzie potem z Harrym...
OdpowiedzUsuńNo, nie wiem ;) W każdym razie super, super i jeszcze raz super!!! Wakacje się kończą, więc będę wpadać regularnie. Czekam na następny rozdział!
overwinning xxx
http://whenimlookingatyou.blogspot.com/
Świetny rozdział !
OdpowiedzUsuńOczywiście, że się podoba.
Oczywiście wolałabym , aby Als była w przyszłośći z Hazzą, ale Nialler w sumie do niej pasuje.
To takie słodkie.
U mnie nowy:
www.best-friend-1d.blogspot.com
Super! w końcu znalazłam bloga, który hm... nie jest zbyt miły? Ale dobrze, że z niallerem się już dobrze dogaduje. Mam nadzieję, że będzie z Harrym. Czekam nie cierpliwie na nexta!
OdpowiedzUsuń+ Zapraszam do mnie http://onedirectioniandrea.blogspot.com/ bardzo proszę wyraź swoją opinię ^^