Translate

środa, 8 sierpnia 2012

Rozdział 10

* LIAM *

Nie wiedziałem, co mam o tym wszystkim myśleć. Było mi strasznie szkoda dziewczyn. Będę starał się być jak największym wsparciem dla Danielle. Oprócz bycia jej chłopakiem, chcę też być przyjacielem. Kimś - w kim będzie miała oparcie, będzie mogła się wygadać, powiedzieć o wszystkim. Szkoda, że nie powiedziała mi tego wcześniej, ale nie mam jej tego za złe. Kocham ją i wszystko, co zrobi lub co powie to jej wybaczę. Jest dla mnie wszystkim. Strasznie szkoda mi również Alyssy. Współczuje jej naprawdę. Nie wiem, co ja bym zrobił, gdybym stracił, któregoś z chłopaków lub kogoś mi tak bliskiego jak ona była blisko ze swoim bratem. Mam nadzieję, że w końcu się do nas przekona i będzie taka sama jak kiedyś.

* HARRY *

Przysłuchiwałem się wszystkiemu, co mówiła Danielle z lekkim szokiem. Myślałem, że Al jest taka, bo jest rozpieszczoną jedynaczką. Widocznie w szkole nikt nie wie o śmierci jej brata. Może się przeniosła? Nie mam pojęcia, ale wiem, że jest jej ciężko. Polubiłem ją, pomimo jej zachowania.. A może przez jej zachowanie? Nie wiem. Wiem, że ma w sobie coś, co mnie przyciąga, interesuje. Chcę ją poznać bardziej, poznać jaka jest naprawdę. Chcę zobaczyć ją taką, jak opowiadała o niej Danielle, czyli cicha, miła, przyjacielska, a przede wszystkim zabawna. Damska wersja Louis'a. Lou zawsze rozumiał mnie najlepiej ze wszystkich chłopaków. Zawsze chciałem poznać dziewczynę, która będzie taka jak on, pomijając Eleanor. El też jest taka jak Lou, ale jest jego dziewczyną i mnie nie interesuje. Kto wie, może Alyssa zmieni zdanie i będzie chciała nas poznać. Mam wielką nadzieję.

* NIALL *

Prawie się rozpłakałem, jak Dan nam to wszystko powiedziała. Jestem strasznie wrażliwy - najbardziej wrażliwy z nas wszystkich. Ludzie sobie mogą mówić na mnie, że zachowuje się jak dziewczyna, ale mam to gdzieś. Na przykład strasznie dotyka mnie to, jak wyzywają mnie hejterzy. Bo co? Bo jestem inny, bo nie umiem śpiewać, bo mnie po prostu nienawidzą, za to, że jestem w One Direction, chociaż lepsze byłoby beze mnie. Codziennie dostaje takie wiadomości na Twitterze. Chłopacy mówią, że mam się nie przejmować, ale ja nie potrafię. Wracając do Al. Strasznie mi jej szkoda, ale to pewnie jak każdemu. Chciałbym ją bardziej poznać. Chciałbym, żeby się przed nami otworzyła. Wiem już, dlaczego wtedy nie chciała mi powiedzieć, kiedy ma urodziny, bo to był ten dzień, dzień jej urodzin. W sumie nie wiem, dlaczego nie chciała tego powiedzieć, no ale trudno. Może kiedyś się dowiem. Może kiedyś się z nią zaprzyjaźnię.

* LOUIS *

Tak jak zazwyczaj takie historie nie za bardzo mnie przejmowały, tak teraz chcę mi się płakać. Tak ja - wiecznie zabawny i uśmiechnięty Louis Tomlinson płaczę. Chciałbym ją teraz przytulić, chociaż wiem, że tak szybko nie będę mógł tego zrobić, bo ona tak szybko nas nie zaakceptuje. Przytulałem do siebie płaczącą Eleanor. Myślałem sobie, co ja bym zrobił na miejscu Dan, gdyby to El coś się stało, albo co bym zrobił na miejscu Al, gdyby coś się stało, któremuś z chłopaków. Nie wiem i nie potrafię na to odpowiedzieć, mam nadzieję, że nigdy nie będę musiał na nie odpowiadać. Tak bardzo chciałbym poznać Alyssę. Może wtedy miałbym prawdziwą przyjaciółkę? Mógłbym wyżalić się jej, gdybym pokłócił się z Eleanor. Owszem - Hazza mi pomaga, ale wolałbym wyżalić się dziewczynie, bo ona by bardziej zrozumiała i wyjaśniła mi zachowanie El.

* ZAYN *

Bad Boy z Bradford. Czy płaczę? Nie. Czy go to ruszyło? Bardzo. Nie mogę słuchać o ludzkiej krzywdzie. Smutek, który ogarnia Alyssę musi być wielki, ale ona boi się go pokazać. Chciałbym zobaczyć, poznać ją taką jaką jest, gdy wróci do domu, po szkole. Gdy zdejmie z siebie tą maskę, pod którą kryję się przez czas lekcji. Nie wiem, jak znoszą to jej rodzice, bo ich nie znam, nie wiem, czy ma więcej rodzeństwa, ale wnioskuje, że nie. Nie mam też pojęcia, dlaczego wyprowadziła się od rodziców i mieszka tutaj sama, skoro nadal jest jej źle. Nie wiem, czy dałbym radę tak długo udawać, że jestem silny w środku się rozkruszając.

***

* ALYSSA *

Opalałam się w ogrodzie i czułam na sobie ich wzrok. Wzrok wszystkich zgromadzonych w ogrodzie obok. Irytowało mnie to trochę, więc postanowiłam zwrócić im uwagę.
- Czy moglibyście przestać się na mnie gapić? - syknęłam.
- Tak. - odparli zgodnie.
- Przepraszamy. - zwróciła się do mnie blondynka.
Nie odpowiedziałam, położyłam się ponownie na leżaku. Później trochę popływałam. Z racji tego, że było późno skierowałam się do domu. Zjadłam kolację, którą była pizza i poszłam do łazienki. Wzięłam długą, relaksującą kąpiel, zmyłam makijaż i przebrałam się w piżamę. Na Twitterze miałam pełno pytań typu: "Jak się chodzi z nimi do szkoły?", "Jacy są naprawdę?". Wywnioskowałam, że chodzi o One Direction. Zignorowałam tweety. Wyłączyłam laptopa i poszłam spać. Na moje szczęście zasnęłam niemalże od razu.
Wstałam o 6.30. Wykonałam poranną toaletę i przyszykowałam się do szkoły. Nie jadłam śniadania, bo nie miałam apetytu. Stwierdziłam, że dziś pojadę do szkoły motorem, tak jak to robiliśmy z Josh'em, gdy żył. W starej szkole nauczyciele mieli nas dosyć, dosyć naszej obsesji. Po jego śmierci próbowali mnie 'dobić', a przynajmniej tak to odczuwałam, dlatego przeniosłam się do obecnej szkoły. Zakluczyłam dom i poszłam do garażu, wyprowadziłam motor i zamknęłam garaż. Wsiadłam i ruszyłam prosto do szkoły. Po dojechaniu wszyscy zgromadzeni pod wejściem patrzyli na mnie z wytrzeszczonymi oczami. Dopiero teraz zorientowałam się, że Dan i te dwie dziewczyny od chłopaków też chodzą  z nami do szkoły, tylko, że do innej klasy. Zaśmiałam się z siebie, że nigdy nie widziałam Danielle i poszłam prosto do wejścia.
_______________________________________________________________________

No i jest :) Starałam się nad tym rozdziałem, chyba bardziej niż nad innymi. Mam nadzieję, że to docenicie, ale proszę o szczerze komentarze :* Kolejny jeśli będzie 13 :) Kocham Was mordeczkiii <3

15 komentarzy:

  1. REKLAMA
    Wielu z nas wciąż nie może pogodzić się z kasacją onetowskich blogów, ale żeby nie zostać z palcem w... nosie, zawczasu szuka nowej strefy blogowej. Tak i my przenieśliśmy swoją działalność na blogspota, gdzie rzeczywiście można dalej spokojnie blogować.
    Jak to zawsze bywa, każdy z nas chciałby mieć swój niepowtarzalny blog, dlatego właśnie my - ekipa z http://malach-tow.blogspot.com zapraszamy do składania zamówień na swoją własną grafikę. Mam nadzieję, że sprostamy waszym oczekiwaniom, a i przysłużymy się w rozsławieniu waszych przeniesionych blogów.
    Wpadajcie do nas i zajrzyjcie do zakładki ekipa, gdzie możecie wybrać osobę u której złożycie zamówienie. Poznajcie nas i nasze możliwości. Serdecznie zapraszamy i nakłaniamy do współpracy.
    Pozdrawiam Rowindale

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski rozdział, z resztą jak zawsze.
    Nie mogę się doczekać, aż w końcu Al będzie z którymś z nich !
    Czekam na nn i zapraszam na mojego:

    www.best-friend-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. rozdział jak zawsze świetny , bardzo mi się podoba . Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  4. ojojku świetnyyy .! ; **
    no niech wkońcu się otworzy xd ;)
    i z kim ona będzie .? ; dd
    aaaj może Zayn , może .. Harry .;d
    kocham cię no.! ;p ;*
    czekam na next♥

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany! One jest świetny! Po prostu rewelacyjny!!!!
    Nie mg doczekać się nexta;]

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne ! ;3 my też Cię kochamy ! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedy czytałam reakcje chłopaków sama prawie się popłakałam. Szczególnie przy Niall'u. To jest niesamowite. Kocham Cię dziewczyno <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Oh uwielbiam Cię. To jest takie fajne ! ! ! Czekam na nn! <3

    OdpowiedzUsuń
  9. To jest super! Czekam na więcej <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem czy wiesz, ale kocham cię :D
    To jest mój ulubiony blog <3
    Taka inna fabuła :)
    Zapraszam do czytania mojego nowego bloga ;D
    http://time-for-changee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny pomysł na rozdział. Pięć perspektyw dotyczących Alissy i jej nieszczęścia. Mam nadzieję, że powróci do tej Alissy, podobnej zachowaniem do Lou. Chciałabym ją taką zobaczyć. W każdym razie czekam na kolejny rozdział i życzę weny :)


    Zapraszam Cię również na mojego nowego bloga. Będzie mi miło jak wejdziesz :)
    http://keep-calm-and-love-onedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Uhhuu i mój komentarz decyduje o nowym rozdziale? XD
    hahaha
    zajebisty blog i zajebisty rozdział.
    Nie moge się doczekać następnego

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepraszam, że komentuję dopiero teraz, ale... miałam wyjazd na wakacje, dość niespodziewany, do tego ćwiczę na casting.

    Rozdział jest rewelacyjny. Reakcje chłopaków są extra, fajnie opisane. Płakałam no! Niesamowite, niesamowite. Fascynujące. Czekam wiec na kolejną notkę, oby była już niedługo. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. twój blog jest super . fajna sprawa z tym że umieściłaś myśli każdego chłopaka , myślę że wszystko się ułoży , i że się zaprzyjaźnią .
    {http://myreasontobe1d.blogspot.com}

    OdpowiedzUsuń